Dzisiaj rano, otwierając media społecznościowe, przeżyłam szok. Wszystko krzyczało, że wojna się zaczęła, a ja byłam święcie przekonana, że jednak do tego nie dojdzie; że nie dopuścimy do tego; że nikt nie jest na tyle szalony. Okazało się, że bardzo się myliłam. Jest we mnie dziś ogromny smutek, że natura ludzka się nie zmieniła i nadal władza i pieniądze, a nie miłość i współczucie, rządzą naszym światem. To nie znaczy jednak, że musimy się tej logice podporządkować. Na agresję możemy odpowiedzieć gościnnością dla uchodźców. Na kłamstwa propagandy możemy odpowiedzieć prawdą i rzetelnością. Na wojnę możemy odpowiedzieć pokojem w sercu i przede wszystkim zaufaniem, że Bogu się nic nie wymyka, że On jest z tymi, którzy dziś stają się ofiarami czyjejś bardzo źle użytej wolności. Jeśli serce Putina nie jest już zdolne do przyjęcia miłości, to może chociaż przebije się ona do tych, którzy dziś mogą go powstrzymać. Wierzę, że nasza modlitwa i post są dzisiaj potrzebne, konieczne i mają moc zwycięstwa nad złem. Oprócz modlitwy, warto też dać od siebie kilka groszy. Wymienię trzy akcje: PCK, PCPM, Dobra Fabryka.
W moim osobistym życiu dzisiaj mija dokładnie rok od dnia, w którym dowiedziałam się, że moje marzenia, plany i nadzieje jakie miałam w sercu przez ostatnie 10 lat nie będą mogły się zrealizować. Towarzyszyły mi uczucia podobne do tych, które opisuje Natanael w The Chosen (S2E2), kiedy opowiada o końcu swojej kariery architekta. Niby od dawna się coś zapowiadało, a jednak wydawało się to takie nagłe. To była ta sama nagłość, która znowu zaskoczyła mnie dzisiaj rano. Po raz kolejny zakończył się świat, który znam i znowu przyszłość wydaje się być bardzo niepewna. Nie wiem ile jeszcze takich małych końców świata będziemy musieli przeżyć. Jedyne co wiadomo, to że, bez względu na wszystko, jesteśmy w miłujących rękach Boga.
Dziękujemy za wymienienie nas wśród zbiórek!
Dobra Fabryka jest dziełem mi bliskim, więc z przyjemnością wymieniłam. Działajcie! 🙂